Wspominamy honorowego obywatela Łaz Józefa Zapędzkiego, który zmarł 17 lutego we Wrocławiu w wieku 92 lat.
Józef Zapędzki był mieszkańcem Łaz, dwukrotnym medalistą olimpijskim w strzelaniu z pistoletu szybkostrzelnego, Członkiem Honorowym Klubu Strzelectwa Pneumatycznego JURA LOK w Łazach oraz byłym podpułkownikiem Wojska Polskiego. Był srebrnym i brązowym medalistą Mistrzostw Świata oraz złotym, srebrnym i brązowym medalistą Mistrzostw Europy. 25 października 2017 roku podczas XXX Sesji Rada Miejska w Łazach nadała Józefowi Zapędzkiemu honorowe obywatelstwo Miasta Łazy.
Józef Zapędzki urodził się w Kazimierówce 11 marca 1929 roku i był najmłodszym z rodzeństwa. W 1937 roku rozpoczął edukację w szkole powszechnej w Łazach, którą kontynuował do 1939r. W młodzieńczym wieku pracował w parowozowni, której pracownicy kształcili się w Gimnazjum Mechanicznym w Zawierciu. To tam nauczył się m.in. rysunku technicznego. Wkrótce trafił do wojska jako ochotnik.
13 marca 1973 roku Józef Zapędzki skończył 2-letnie Studium Trenerów Strzelectwa Sportowego na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, a 15 lutego 1975 roku uzyskał tytuł trenera II klasy w strzelectwie sportowym. 2 czerwca 1976 roku uzyskał z wynikiem bardzo dobrym tytuł magistra wychowania fizycznego. W indeksie miał bardzo dobre oceny, ponieważ ja zawsze był ambitny i chętny do nauki, a przez lata pracy w wojsku starał się podnosić swoje kwalifikacje i umiejętności.
Józef Zapędzki uczestniczył w wielu zawodach i turniejach strzeleckich. Pięć razy brał udział w olimpiadzie, a na dwóch z nich zdobył złote medale. Było to w 1968 roku w Meksyku i 1972 roku w Monachium. W 1966 roku na Mistrzostwach Świata w Wiesbaden zdobył srebrny medal, a z Mistrzostw Europy w Suhl przywiozł brąz. Józef Zapędzki wielokrotnie zdobywał tytuł mistrza Polski. Był też mistrzem Europy w strzelaniu z pistoletu centralnego zapłonu oraz srebrnym (drużynowo) i dwukrotnie brązowym (indywidualnie i drużynowo) brązowym medalistą mistrzostw Europy w strzelaniu z pistoletu pneumatycznego. To był bardzo dobry czas, który Józef Zapędzki często wspominał w rozmowach i wywiadach.